I minął kolejny tydzień...nudy jak cholera ;] W ogóle zastanawiam się jak to jest, że mija 3 tygodnie (no prawie) od ostatniej wizyty w teatrze i ja nadal żyję :D Ale sobota blisko... jest po co żyć no i Upiorrrny maratonik mnie czeka ;) Wprawdzie obsada mogłaby być nieco inna ale nie będę narzekać. Na głodzie jestem w końcu! NO!
Zdjęcie powyższe z ubiegłych wakacji. Właściwie paru dni spędzonych z ukochanymi siostrzycami wampirzymi . Uwielbiam te osoby i mam nadzieję, że tegoroczne wakacje również będziemy miały okazje spędzać razem. I chcę z Wami podróżować po caaaałej Polsce :) Sopot - magia...szczególnie pierwszy wypad :) Ale jak było wiemy same najlepiej.
Wspomnieniowo...tęsknię za Wami ;(
"Postawiłem swoje życie na czekanie..."
WAKACJI! (8 franców do końca roku..żal)