I okazało się, że piątek trzynastego nie był znów taki zły. ;)
Siedzę sobie, słucham muzyki, właściwie w kółko jednej piosenki..
Pije herbatę miętową, i dobrze jest.
Jutro chyba do Gdańska z Przemkiem jadę.
I musze wstać przed 11 :(
Przepraszam wszystkich pasażerów autobusu,
za moje śpiewy w drodze powrotnej. :D
e