WRÓCIŁAM, nie ja sama, tylko 'chęc na tresc'.
wszystko robię w żółwim tempie, tak mi się tego wszystkiego bardzo CHCĘ, przespałabym się, ale w i na głowie mam już mętlik,
stopniowo dojdę do stanu 'zamierzonego', ale to z czasem, teraz mam zamiar wegetować, na nic innego mnie nie stać