takie tam z grilla lol.
mieliśmy dwa grille i to w jakim tempie !
jeden u Sandry, drugi u mnie. To jest akurat od Sandry, wzięłam aparat no i robiłam wszystkim zdjęcia, co ich strasznie wkurzało, ale w dupie. Było pare nieprzyjemnych sytuacji, ale tak ogólnie to było fajnie. U mnie nie było już tyle osób. Chyba 9. Poszliśmy sobie nad stawek i tam biliśmy się pijami (kije+patyki. Jezu Kaśka lol xD), laliśmy się wodą i musiałam dziewczynom pożyczyć ubrania, bo były całe mokre, skakaliśmy jak naćpani na strampolinie, Sandra zamienila się rolami z Danielem, a Kasia z Adrianem i się wygłupiali DANIEL IN DA HOUSE & ADRIAN IN DA HOUSE YO , rzucaliśmy se piłką na trampolnie i nie na trampolinie i tak w ogóle to
JEDLIŚMY.
i było
ZAJEBIŚCIE.
i tyle.