tandeta...
Ale mam miesząg w głowie ;/ Jezu... masakra.
Albo ja sobie komplikuje pewne sprawy, albo ktoś chce zebym je komplikował. Bo teraz to bym pierdolnął wszystkim i powiedział prosto z mostu o co chodzi i moze by sie wszystko wyklarowało. No ale jak juz pisałem... komplikacje...
a może jestem przeczulony na punkcie pewnym spraw? hmm?
może :)
oby nie...