dawno nie pisałam, w sumie teraz też niespecjalnie mi się chcę
nie mam czasu, praktycznie wcale, oprocz tego dopadła mnie choroba a nos po mału już mi odpada
jestem jeszcze trochę w szoku kiedy zastanawiam sie jaka przepasc dzieli gimnazjum i liceum.
teraz troche odpoczynku,bardzo dobrze, przydaloby sie jakies pobudzenie do zycia
a tak skoro juz pisze piątkowa bajka na duży plus+
ze zdziwieniem przyglądam się mojej hierarchii wartości, obserwuje głównie niepokojący upadek troski o dobro własne i wzrost wartości innego rodzaju
kiedyś się wykończę zarówno psychicznie jak i fizycznie a w między czasie pozabijam wszystkich dookola
narzekam na brak słuchawek i na nadmiar lenistwa ktory zabrania mi wyruszenia w daleką podróż do sklepu by je zakupić.
doskwiera mi tęsknota z współczynnikiem zmiennym.
chociaż będziesz miał się z czego pośmiać
miliardkissow.
i żyje dalej.
i wgl 'akysz szatanie' :D hahahahah+pozdrowka :*