Taka trochę nuda.
Kaśka i Estera się już obudziły.
Adziuli nadal nie ma.
Zaraz kolacja.
Jutro (o zgrozo!) niemiecki i kartkówki (adin) oraz matma, na której również mamy kartkówkę.
Jak przeżyję jutro to przeżyję dosłownie wszystko, nawet te 171247 książek na olimpiadę z historii.
Nie, nie żartuję. 171247 książek.
Ale dobra jakoś damy radę, potem trzeba pouczyć się się z niemieckiego, matmy i może trochę z bioli.
A potem już git.
Może dzisiaj też kosz z ludźmi z internatu?
Może!
No i 5+ z polaka wpadło! <3
Tylko obserwowani przez użytkownika loooczenty97
mogą komentować na tym fotoblogu.