Jeszcze z Gdańska, Z Kociołkiem.
Wyszłam dizasterystycznie, wiem. Ale z Moją Iwonką jest, więc da się wytrzymać. ;)
Właśnie kupiłam sobie Alladynkii <3
A wczoraj sukienkę. Mrr...
I jest fajnie.
Zbieram kasę na: super wyczepistą tunikę [Wzór nieokreślony, jak na razie]
jakieś spodnie
buuty, też nie wiem jakie :D
na coś jeszcze, nie wiem na co, ale na coś. ;)
W ogóle to zbieram się do kościoła. Bo powitanie Maryi jest. No to joł, 3 godziny z głowy.
To idę się zbierać. Cześć, do jutra i pozdrawiam!