Tyle śniegu za oknem. Teoretycznie rzecz biorąc powinnam się cieszyc i wyjść, bo czekałam na taki obraz, ale zamiast tego siedzę na podłodze w pokoju i maluje kolejny autoportret, a co gorsze, nie potrafię sobie poradzić z morzem, tak słabo mi idzie, ze aż dałam sobie spokój. Obejrzę jakiś serial, potem do tego wrócę, taki mam plan.
Rozmazana szminka? A kogo to obchodzi.