*kilka dni pozniej*
Obudzilam sie po 10, leniwie wyszlam z lozka i poszlam do lazienki. Tam sie ogarnelam i przebralam. Potem zeszlam na dol i uszykowalam sobie sniadanie. Po czym zaczelam sie zastanawiac gdzie wywaialo wszystkich. Wzielem do reki telefon a tam trzy nieodebrane od Grzeska i sms od Tobiasza, od razu go odczytalam a tres jego brzmiala tak " Natalia pojechalismy z rodzicami do babci, nie chcielismy cie budzic. Jak cos to dzwon" - no fajnie i co ja mam robic pomyslalam. i wybralam numer Przemka. jeden sygnal, drugi i uslyszalam
- halo ?
- czesc Przemek, sluchaj masz moze czas?
- no wybieralem sie na rancho pojezdzic na crossie a czemu pytasz?
- Tobiasz z rodzicami pojechal do babci i zostalam sama w domu.
- to ubieraj sie za 15 minut po Ciebie jestem. - powiedzial po czym sie rozlaczyl. Zadzwonilam jeszcze do Zengiego ktory po pierwszym sygnale odebral.
- halo ?
- czesc kotek
- o hej, co tam?
- a straszne nudy,a u Ciebie
- po za tym ze strasznie za Toba tesknie to jakos leci jutro przyjade do Leszna.
- juz nie moge sie doczekac
- no mam taka nadzieje - powiedzial z cwaniackim smiechem - a plany na dzisiaj jakie masz?
- chwilowo jestem sama w domu ale za chwile powinien przyjechac Przemek.
- Pawlicki ? a po co on ? - zapytal zdezorientowny
- bo Tobiasz z rodzicami pojechal do babci i zostalam sama wiec zadzwonilam do Przemka co robi, a on ze jedzie na rancho i mnie wezmie ze soba.
- to fajnie, wiesz co musze konczyc bo Patryk przyszedl, do jutra
- do jutra - powiedzialam i sie rozlaczylam. Zjadlam szybko to co sobie przygotowalam i zadzwonil dzwone - otwarte- krzykenlam z mysla ze to Pawlicki, jednak sie pomylilam
- zgadnij kto to - uslyszalam damski glos a przed oczami mialam ciemnosc
- nie wiem- powiedzialam i sie odwrocilam a tam zobaczylam Asie moja przyjaciolke i Troya. - Aska - krzyknelam radosnie
- no ja - powiedzial z usmiechem przyjaciolka i mnie przytulila.
- ale jak ty tu ? - powiedzialam zmieszana
- mialam troche wiecej luzu w szkole bylam odwiedzic ciocie we Wroclawiu gdzie wpadlam na Batcha i tak sie tu znalezlismy. - powiedzialam na jednym tchu i znowu mnie przytulila, po raz kolejny tego ranka zadzwonil dzwonek poszlam otworzyc tym razem byl to moj " gosc"
- o hej , wjedz - powiedzialam i gestem reke zaprosilam chlopaka do srodka, weszlismy do kuchni i tam przedstawilam sobie Przemka i Asie. chwile pogadalismy potem Troy musial jechac cos zalatwic a my razem z Aska udalysmy sie z Przemkiem na ich rancho.
Po niecalej godzinie bylismy juz na miejscu, tam spotaklysmy Macka Janowskiego i Pitera, przedstawilam im moja przyjaciolke, po czym oni poszli sie przebrac a my usiasc pod drzewem.
Gadalysmy o wszystkim i o niczym co jakis czas obserwowalysmy chlopakow jak smigaja na swoich crossach. Coraz bardziej zaczynam wkrecac sie w te sporty motorowe.
- a teraz slucham - powiedziala Asia
- ale co ?- zapytalam z wielkim WTF?! na twarzy
- no ty i twoj "nowy" chlopak - powiedziala z usmiechem
- do kiedy zostajesz - zapytalam
- nie zmieniaj tematu tylko mi tu gadaj jak Ci sie uklada z Grzeskiem, wiesz ze musze go poznac - powiedziala z cwaniackim usmiechem
- no dlatego pytam do kiedy zostajesz, bo jutro ma przyjechac. a uklada nam sie bardzo dobrze - powiedzialam z wielkim bananem
- to sie ciesze, a zostaje do soboty
- to sie poznacie- powiedzialam z usmiechem - oho o wilku mowa - powiedzialam i chwycilam telefon do reki po czym nadusilam zielona sluchawke
- hej, hej - powiedzialam wesolo
- no czesc, sluchaj jestm tam gdzies obok Ciebie Przemek albo Piotrek
- jest mlody - powiedzialam
- a dasz mi go
- no jasne . - powiedzialm po czym wreczylam telefon Piotrkowi.
- halo
- ....
- o ktorej ?
- .....
- z kim ?
- ....
- ale jestm maly problem.
-.....
- nie moge powiedziec napisze ci sms-em .
- ....
- nie
- ....
- dobra oddaje ci Natalie.
- no jestem , o ktorej jutro bedziesz ?
- okolo 11
- to fajnie musze Ci kogos przedstawic.
- mam sie bac ?
- nie - powiedzialam ze smiechem .
- okej to do zobaczenia.
*3 godziny pozniej*
Wlasnie wrocilysmy z Aska do domu. Przemek powiedzial ze wieczorem razem z Janosiem ogranizuja ognisko i jestesmy zaproszone, Na pytanie kto bedzie? odpowiedzial mi tylko glupim usmieszkiem i tekstem dowiesz sie jak przyjdziesz. Po powrocie wicelam szybki prysznic i przebralam sie potem przyszedl czas na Asie i chwile przed 20 przyjechal po nas Przemo.