Śliwek.
Tę małą, czarną, nieszczęśliwą kulkę znalazłam w środku lasu, na niedzielnym spacerku z dziadkiem.
Przybiegł do mnie, wszedł na kolana, miauczał, mruczał, kiział i miział...i JUŻ BYŁ MÓJ.
Połyskujące w słońcu, czarne futerko przybierało kolor fioletu więc kicia została nazwana Śliwką. Za jakiś czas okazało się jednak, że Śliwka jest Śliwkiem. Wbrew temu jak wygląda, nasz kocur nie przyniesie pecha, gdy przebiegnie Ci drogę.
Inni zdjęcia: Pamiętniki z wakacji bluebird11:) dorcia2700:* patrusia1991gd19.7.25 inoeliaZiew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24