Ludzie mnie fascynują i ciekawią. Uśmiecham się sama do siebie, gdy przez okno autobusu widzę w samochodzie córkę, która podaje tacie opakowanie bake rollsów a z ruchu jej ust , odczytuje 'chcesz?' Smuci mnie, gdy oglądam ludzi biednych, którym zimo i głód doskwierają szczególnie teraz - w zimę i którym samotność najbardziej dokuczy niedługo- w święta.
Co dziennie przez okno kuchni i okno szkoły na nudnej lekcji fizyki oglądam wiele ludzi.
Starszych i młodych. Chorych i radosnych.
Chciałabym, żeby wszyscy mieli po równo. Dlaczego występowanie hierarchii i nierówności jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa?
Ludzie.
Każdy założył się o coś z życiem. Jeden w tym zakładzie może stracić więcej i zyskać więcej, innemu na wynikach w ogóle nie zależy. Każdy próbuje wygrać w tą i z tą najtrudniejszą grą.
A towarzyszy nam przy tym ciąg niepewności i decyzji.
I towarzyszy nam przy tym pasmo szczęścia lub nieszczęścia.
Dlaczego pytasz czemu jemu się udało, nie Tobie?
Przecież każdy ma szansę.
Kiedy miałeś wybór czy stać czy usiąść, wolałeś stać, a teraz masz pretensje do losu do Boga,że
Twoje życie jest takie skomplikowane. Sam sobie je komplikujesz.
Gdy miałeś do pokonania drogę, mogłeś pójść, pojechać, a nawet polecieć.
Sam chciałeś iść, a teraz się zastanawiasz, czemu żyjesz, tak jak żyjesz,
czemu inny ma lepiej.
Ja wiem, że wiele rzeczy dzieje się poza nami.
Ale kiedy naprawdę mamy wybór, powinniśmy choć przez małą chwilkę być egoistami i wybrać korzystnie dla nas. By pomagając innym, nie zapomnieć o sobie i by dając szczęście innym, nie zgubić swojego.
Ludzie.
Przeciwieństwa i podobieństwa,które tworzą najpiękniejszy krajobraz- Świat.
Świat-nie byłoby go, bez Was.