opf, sylwester w Warszawie, jednak mój Kamil postawił na swoim <3
oo, właśnie, widziałam się wczoraj z moim hahaha. to już się dziwne robi xD
mam ochotę farbnąć cobie grzywkę ciut na czarno, chyba sie nikt za bardzo nie skapnie ;d
muszę się spotkać z Milenką i obgadać pare rzeczy, bo działa mi już na nerwy >.>
i wziąść się w garść, zacząć śpiewać a nie... -_-
i wczoraj doczytałam sage zmierzchu, o masakra xd 6 dni mi wszystkie zajęły o_O
postanowienie, ot co xd do sylwestra nic nie pije, o! bo już żołądka nie czuje >.>
Sandro, dziękuję za poprawienie humoru,o! <lol2>
Kamil, nie rzygaj xd
Kamil <3