To była najgorsza migrena w moim życiu. Cały dzień z okropnym bólem głowy, ledwie dojechałam do domu (nawet na prochach). Przespałam całą noc i całą niedzielę, okazyjnie wymiotując. Mocne -2/10.
Na szczęście wkrótce powinny dotrzeć moje wyniki i w końcu będę mogła coś z tym zrobić, mam nadzieję.
Tymczasem osłuchuję nowe kawałki The Cure. Kto by pomyślał, że ciągle będą brzmieć jakby nagrali to w barze w latach '90tych?
https://youtu.be/85PeF_yBlt4?si=hIXrsCw6U2y-bjoP