Majówka. Brat przyjechał ze swoją nową koleżanką - Lucynką, która samotnie wychowuje synka Filipka. Dzisiejszy dzień spędziliśmy razem w Kazimierzu Dolnym, a później także u mnie w mieszkaniu. Takie oto urozmaicenie. Tymczasem brat nie zauważył dwa dni temu, że miałam urodziny. Wstyd.