SCENA 8
Łazienka.
Zwisające halogeny u sufitu dają lekkie światełko.
Wchodzi Luiz.
Staje przed lustrem.
Nalewa wody do wanny.
Nalewa płyn do kąpieli.
Rozbiera się i wchodzi do niej.
"Luiz niczego w życiu nie osiągnął. Był młody. Miał na to czas.
Był wysportowany. Był przystojny i zdolny. Był zdolny, ale nie wiedział co to znaczy.
Nie chciał wiedzieć. Pewnego dnia Luizowi odechciało się żyć.
Tak naprawdę Luiz nigdy nie przejawiał chęci do życia.
Teraz po prostu bardziej nudzi go wciąganie pospolitego powietrza.
Myśli sam o sobie, że prywatne ciśnienie jego doprowadziło do skrajnie czarnych
mysli.
Potrzebuje.
Kurewsko potrzebuje lekkiego poranka i chłodnej pościeli.
Potrzebuje powietrza. Nie potrzebuje zaś nadziei.
On chce to za wszelką cenę mieć."
Rzuca się w wannie. Stara się utopić.
Pragnie wzlecieć nad światełka.
Piana jest zbyt ciężka, aby wstał.