Siemsia : D
London party uważam za zamknięte...
Generalnie to jestem happy bo jutro po stu latach wracam do domu. Jeszcze tylko musze przebrnąć przez cholernie zatłoczona DRL-ke z 30 kilogramową walizką, 10 kilowym bagażem podręcznym i torbą, następnie przesiąść się do równie cholernie zatłoczonego metra, a potem jeszcze do busa w 30 stopniowym upale i żech jest już prawie w dooma !!! : D
Btw mam nadzieje, że po powrocie czekaja mnie baardzo dobre betony, a jak nie to skocze z krzesła xd
Na koniec chciałam z całego serca pozdrowić klasę ludzi ciężko pracujących oraz złożyć im moje piszczkowskie konlolencje jak i życzyć szybkiego przyznania renty (:
Branoc swagerzy i swagerki