Po raz kolejny od nowa .
Tym razem z nową motywacją.
Przez czas nieokreślony dieta 1000 kcal.
Więc bilans :
7:30 ś: danio waniliowe 168
10:30 2ś: activia brzoskwiniowa z muesli 118
13:30 o: miska ziemniaków + jedna chochla barszczu zabielanego ok. ? ( na pewno w przewidywanych na obiad 400 się zmieściłam, a nawet zostało coś do wykorzystania )
15:00 p: nektarynka ok. 80
17:00 ( będzie ) k: 2 kwadratowe kromki chleba mieszanego ze słonecznikiem + 4 plastry pomidora ( w 200 się zmieszczę )
Razem : ok. 1000 ( chociaż pewnie trochę mniej )
+ wypite 1,75 l żywca, 4 kubki herbaty zielono-miętowej, 1 z dzikiej róży z cytryną, 1 zwykłej earl grey z cytryną
będzie : 1 cynamonowej, szklanka wody, szklanka wody z cytryną, szklanka wapna
Ćwiczenia :
będą : 1 dzień a6w, 150 przysiadów ( po 50 każdego rodzaju )
Postanowienia :
1. Ważę się 1 i 15 każdego miesiąca.
2. Każdy tydzień bez wpadek wynagradzam sobie drobiazgiem ( ciuch, biżuteria, dodatek do pokoju )
3. Począwszy od dzisiaj nie jem słodyczy ! Aby uzupełnić jako-taki poziom cukru raz w tygodniu jem chleb ( ciemny ) z dżemem.
4. Ćwiczę codziennie bez względu na zakwasy. Czas będę miała zarezerwowany.
5. Staram się pić tak dużo jak dzisiaj codziennie.
6. Jem o regularnych porach.
7. Codziennie wieczorem robię peeling całego ciała zakończony zimnym prysznicem.
8. Codziennie na noc balsamuję całe ciało, masując je przy tym .
9. Nie obgryzam paznokci.
10. Dbam o twarz, włosy.
11. Nie lekceważę zdrowia. Biorę tabletki zalecone przez lekarzy.
12. Staram się być zawsze uśmiechnięta.
13. Nie załamuję się z byle powodu, nie dopuszczam wizji porażek.
14. Ten rok szkolny ma być pod względem nauki tak dobry jak poprzedni, a nawet postaram się poprawić.
15. Podreperuję swoje życie towarzyskie, będę starała się o jak najwięcej spotkań z najlepszymi kupelami - w końcu to ostatni rok w takim gronie .
16. Mimo przewidywanych nagród w diecie będę starała się oszczędzać .
17. Nikt nigdy nie zobaczy mnie płaczącej. W końcu mam być silna dla siebie i swoich bliskich.
18. Każdego dnia będę pisała tutaj podsumowanie.
Uda się. Mimo tego, że moja rodzina nie pozwala mi się odchudzać - zrzucę tyle ile chcem i będę szczęśliwa.
A no i już nigdy nie będę się głodzić i jeść poniżej 500 kcal - jojo gwarantowane a przy tym nic przyjemnego.
Póki co 1000 ;)
Do jutra ;*