Ale mamo jak chce to potrafie być urocza, i wcale nie widać że moje dzieci wyjdą popaprane tylko dlatego że damska część genów ma coś z garem.
Bardzo się cieszę iż otrzymałam jakże przygotowującą na przyszłość walnetynke.
I generalnie to złoże reklamacje do Szanownych rodziców, bo coś im chyba nie pykło .
Są ferie, a co za tym idzie, czas na nauke.
Cóż trza napisać prezentacje sztuk 2 nauczyć sie na historie i mase innych przedmiotów więc zabawy cała moc.
A w między czasie strzele sobie bobasa.. O.o
Stanowczo mam coś z garem .
Czekam na aparat i obiecane masło z lizakiem.
<333