Siemaa ; D
Dzisiaj jaki sen miałam. Jak się obudziłam to myślałam, że umrę ze śmiechu. Jakiś taki, że: Ja, Marysia, Karolina, Agnieszka, Iza, Kuba i tam parę innych osób jechaliśmy na zawody siatkówki. I tak jak dojechaliśmy to do Karoli taki gościu zarywał coś tam szeptał, chichotali się, a ta po chwili strzeliła mu liścia.
Marysia poszła do jakiegoś starego dziada i potem poszła z Nim do kibla. A ja z Izą i Agą poszłyśmy usiąść. Potem przyjechał Jachu na mecz i zaczął do mnie coś gadać, Iza zadzwoniła do kogoś i poszła na dwór przed salę. Aga zaczęła kręcić z Kubą.
A ja z nich lałam z Jachem. Po chwili poszłyśmy losować kto pierwszy z kim gra, ja wylosowałam, że jakoś 2 z Poznaniem. Iza zła na mnie, że pierwsi gramy, i krzyczała, że mogła ona iść losować a nie ja. Dobra tego już nie będę mówiła co się działo. Później Aga wychodziła z Kubą z kibla: Kuba odpięta bluzka a Aga jakaś rozczochrana, każdy z nich polew miał. Dobra zaczęliśmy grać po 15 minutach. Uwaga, bo wygraliśmy 25 : 20. Każdy zaczął skakać z radości. Odpoczynek mieliśmy jeden mecz i potem znów my ; ] Dobra tam wszystkie mecze wygraliśmy oprócz jednego, bo Kuba zrąbał ; ( A Karola do niego podchodzi jak do laski zagadywał tzn. do Agi i na niego się drżę. Kuba se uciekł a Karola happy do szatni. Potem ja z Jachem uciekłam motorem, a Aga z Kubą na rowerze.
Jak wróciłam na drugi dzień do szkoły to Aga zerwała z Kubą. ; P
Ten sen był tak rąbnięty i tak prawie połowy nie powiedziałam, bo wiecie sekret ; D A tak ogólnie nikogo na gadu, Karola jutro za mnie idzie na zawody w szkole. A ja w domu ; ] Chyba dopiero w sobotę wyjdę na dwór. ; (([ z kim, nie wiem ]
Lęcę do wyrka paa ;*