Czasami mam tak że po prostu chciałabym zasnąć i się nie obudzić..
Zasnąć i nic nie czuć.. miłości.. bólu.. nawet i szczęścia.. nic po prostu nic.
Chciałabym się pozbyć uczuć, myśli..
Chciałabym usiąść gdzieś na plaży i wpatrywać się w dal.. i nic nie myśleć.. tak pusto patrzeć..
I tak siedząc stać się posągiem.. szarym posągiem z pustym spojrzeniem..
Jednak ...
Gdy zaczynam myśleć o śmierci.. zawsze te moje "marzenia" przebijają te prawdziwe..
Prawdziwe marzenia o życiu. Tak na prawdę są piękne <3
Potrzeba jednak czasu i duuużej cierpliwości..
Dlatego gdy "wyczuwam" w pobliżu Śmierć.. zaczynam walczyć.. o życie.. tak.. o życie.
Może to ze strachu? A może gdzieś tam w głębi wiem że będzie dobrze..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
https://www.youtube.com/watch?v=u1EzU9sLQ6I
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~