Po ognisku

jaa cie ;D

byłam z mamą na tym chórowyn ognisku :D.

Świetnie było xD nie spodziewałam się takiej zabawy. Myślałam, że będzie nuda na 102. xD Ale zostałam mile zaskoczona...

Od początku

Spod kauflandu na działkę do pana Kurtka. Przejście przez rzeczkę (tylko dla najwytrwalszych) no i rozpalanie ogniska. Pan Lesio przyszedł z żoną, która pojechała po lody jeszcze xD... Pierwsze kiełbaski miał mi i Kasi smażyć Piotrek, ale stwierdził, że na dwie ręce nie daje rady, więc smażyła je Kasia a drugie miałam smażyć ja, ale Piotrek mnie wyręczył xD... Później pogadałyśmy z Kasią na bardzo poważne tematy xD... [3maj się!!] po czym poszłyśmy zaśpiewać 100 lat Panu lesiowi i zaczęło się śpiewanie hitów chórowo-ogniskowych z dwiema gitarami. Do tego sesja zdjęciowa z Kasią, Księdzem i panem Kurtkiem (made by Spartan :D). Kasia poszła, bo było koło 22 ale przyszedł Michał od Oli :D> No więc imprezy ciąg dalszy xD... Siadłam na Michale i stwierdziliśmy, że ma wyprasowane spodnie za darmo ;D> nawet się ucieszył, gdzyż dawno na nim nie siedziałam xD ... no później bieganie za Teklą (psem Oli i Michała)... I gleeeba na rosie - Ksiądz uchwycił ten moment doskonale - no i nach Hause gehen... xD... Też było zabawnie Mało co a spałybyśmy z mamą u Oli xD. Ale przyjechał pan taksówkarz i nas zabrał na Miętową xD... W domu około 00:30 byłyśmy xD Oczywiście tata już spał xD...

Dzień spędzony ZAJESUPEROWO!!!