Imperfection...
Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że moje życie stoi pod wielkim znakiem zapytania. Jest tyle spraw, których dotychczas nie załatwiłam. W tym jeszcze parę osób, które powinnam porządnie przeprosić, ale oczywiście jak zwykle mam z tym wielki problem... Dlaczego? Z tego powodu, iż wiem, że nawet jeśli przeproszę, to i tak nie będzie tak samo jak kiedyś. Jaka ja byłam głupia. Nie, poprawka, jaka ja jestem głupia. Cholerne sumienie nie daje mi spokoju. Może ja rzeczywiście jestem aż taka okropna, za jaką mnie niektórzy ludzie mają. Ale cóż, nie każdy jest idealny. Samo przeproszenie kogoś wydaje się takie łatwe, ale gdy nie wiesz jak masz zacząć, rodzi się kolejny problem. Niekiedy człowiek z takiego powodu potrafi się nawet rozpłakać.
A skoro już o tym wszystkim piszę, to chyba nadszedł czas, by zacząć przepraszać. Właściwie to chciałam głównie przeprosić jedną osobę. A tą osobą jest Klaudia. A więc, jeśli to czytasz, to chciałam Cię przeprosić za te wszystkie kłamstwa jakie dotąd powiedziałam. I tak, teraz przyznaję się na tle tych wszystkich ludzi, którzy to przeczytają, że skłamałam w wielu sprawach i to nie jeden raz. I wiem, że popełniłam sporo błędów, a moje kłamstwa stworzyły między nami jeden, ogromny mur, którego nie mogę zburzyć. Brakuje mi tamtych rozmów z Tobą. Nie wiem, czy te przeprosiny cokolwiek będą dla Ciebie znaczyły, ale chcę, żebyś wiedziała jedno: że żałuję tego wszystkiego, co powiedziałam, żałuję, że kłamałam i chcę Cię odzyskać. I wiem, że trudno będzie mi odzyskać Twoje zaufanie. Ale chcę chociaż spróbować. Z całego serca Cię za wszystko przepraszam.
Pozostałych też chciałam przeprosić. Nie tylko za to, że kłamałam, ale również za samo swoje zachowanie. Za to, że bywałam niemiła, chamska, może nawet egoistyczna, że zachowywałam się karygodnie. I jeśli w jakikolwiek sposób was zraniłam, co na pewno zrobiłam, to chciałam żebyście wiedzieli, że mi z tego powodu cholernie źle. Brakuje mi was. Wiem, że nie mogę w tej chwili liczyć na zbyt wiele, ale mam jedynie nadzieję, że chociaż troszeczke zrozumiecie to, co chciałam wam w tej notce przekazać. Jeszcze raz bardzo przepraszam wszystkich.
Rinuu.