Silne zainteresowania czynią nasze życie nie tylko ciekawszym ale i są pewnym katalizatorem do ambitniejszego działania i sięgania po kolejne dawki inności. Ostatnio dość często myślę o zamiłowaniach jakie wdarły się w moje historie. Każde zaczynały się tak samo i kończyły podobnie. Ogrom chęci i zapału na początku, następnie przeciwności losu, na siłę odkryte, na ostatnim odcinku.
Może gdyby coś, lub ktoś, albo gdzieś... A może po prostu boimy się zaryzykować wystawić siebie na ocenę znawców i piekielnie szczerych krytyków. Nie chcemy się pokazać z tej strony, którą sami baliśmy się przed sobą odkryć ze strachu przed porażką. Inność zawsze wymusza od nas ostrożności.
Moją pasją życiową stało się jej szukanie. Ubolewam nad tym jedynie wtedy, kiedy spotyka mnie kolejna wpadka z wyboru.