masakra, ale ejstem wypompowana....
caly dzien malowalam pokoj... ale w sumie mile spedzony czas z Piotrem ;))
jestem tak mega zmeczona, ze mysle tylko o lozku! i zaraz ide w kierunku niego.
chcialam tylko dodac, ze ktos, kto byl kiedys wazny, lecz z roznych przyczyn, zniknal na pool roku, sie odezwal... nie sadzilam, ze sie odezwe, ale ejdnak <3
jutro spie cala niedziele!!
a teraz uciekam.