Dziś nie poszłam w ogóle do budy, a co! Raz na rok małe wagary nie zaszkodzą, szczególnie, że trzeba psychicznie przygotować się na wciśnięcie w kiecę i obcasy
Zamierzam sobie choć raz na weselu użyć jak należy xF
Przy okazji zakupów wczoraj nas niezła burza zastała, na szczęście będąc w środku galerii.
Ogólnie to nie wiem czy ja mam takiego farta albo tak silne włosy, że mi farba nie łapie. Mam już serdecznie dość i idę z łbem w kratkę.
Mój wyraz twarzy chyba mówi wszystko za siebie, tak chcę to zakończenie.
A ta przylepa nauczyła się już mi siedzieć na kolanach kiedy siedzę kompie.
Dziś mała rozgrzewka przed main eventem - przegląd zespołów. Pogo sobie oszczędzę ze względu na jutro.
A teraz sprzątanie. Mam pełno furballów w pokoju.