znowu siedzę chora w domu.. znowu grypa mnie dopadła.. tak to jest, kiedy idzie się do szkoły nie wyleczona do końca.. ale cóż.. mam czas na przemyślenia i zastanawiania się nad tym co dalej zrobić ze swoim życiem, swoją przyszłością.. cały czas wierzę, że jeśli będę dążyć do osiągnięcia celu związanego z moimi marzeniami wszystko mi się uda.. bo przecież marzenia są do spełnienia, jedynie co jest potrzebne to wiara i dążenie do ich osiągnięcia.. każdy w życiu ma trudny okres, okres załamania.. ja już to mam za sobą.. każdy traci kogoś po to, aby podnieść się na nowo i uwierzyć w lepsze jutro.. gdyby nie rozmowy z pewnymi osobami wiem, że było by mi bardzo trudno.. dlatego dziękuję im za to, że znaleźli czas, aby mnie wysłuchać i mi doradzić.. ważne jest to, aby mieć w życiu osoby dzięki którym czujesz się lepiej, którym możesz zaufać i wiesz, że zawsze będę przy Tobie mimo wszystko.. cóż.. mam okres załamania za sobą, więc czas najwyższy się podnieść i wziąć do pracy.. bardzo ciężkiej pracy, aby osiągnąć swoje marzenia.. czeka mnie 7 miesięcy bardzo ciężkiej pracy, osiągnięcia jak najlepszych wyników w nauce, aby dobrze zdać maturę.. maturę z biologii, chemii i fizyki.. materiał trudny, ale do ogarnięcia.. nie warto patrzeć na to co było.. warto wyobrazić sobie własną przyszłość i cieszyć się z tego co można osiągnąć.. CZAS NA PRACĘ !
do zrobienia jest bardzo dużo, dochodzą do tego fakultety, praca maturalna z języka polskiego, korki z maty, ale cóż.. chce się osiągnąć wielkie cele to trzeba zrezygnować z przyjemności.
dzisiaj spędzam wieczór z językiem polskim, biologią, chemią, matematyką, językiem angielskim i na pewno jeszcze coś się znajdzie.
Misiakuuu <3
41 dni :))