Dzień 408.

Co to było za ciśnienie ?! Jak się czuliście? 1037hPa! Ja większość dnia chodziłem jak potłuczony. Ciągły ucisk z tyłu głowy, dezorientacja, problemy ze skupieniem i zmęczenie. No nie mogę zwalić takiego złego samopoczucia na niewyspania, ponieważ położyłem się znacznie wcześniej niż zazwyczaj. Tragedia ;D. To co podtrzymuje na duchu to fakt, że udało się zrobić kilka rzeczy po pracy a do tego Ola przygotowało zdrowe jedzenie na jutro ;) SUPER! Powinniśmy zmienić sposób żywienia na zdrowszy, Pizza, chipsy i chrupki z mlekiem to raczej słabe menu ;D. Taki wpis na szybko ;). I  w końcu jakaś kolorowa fotka na przełamanie klimatu ^^

A! W sumie nie wymieniłem najważniejszej rzeczy, która poprawia mi humor ;D. Poniedziałek już za nami! 

DO JUTRA!