Zapraszam na mojego instagrama: www.instagram.com/kuba_z_aparatem/

Dzień 315.

Kolejny dzień szkoleń odhaczony!

Jutro podobno czeka nas ostatni dzień spędzony na szkoleniu. Trochę się stresuję, ponieważ znowu będę musiał dzielić się swoim ekranem i tłumaczyć co robię krok po kroku... Po angielsku. Nie mam pojęcia czemu tak bardzo mnie to stresuje. Przecież potrafię mówić w tym języku. Może kwestia tego, że słucha więcej osób. Bądź co bądź jesteśmy podzieleni na grupy po około 15 osób. No nic z tym nie zrobię, muszę przez to przejść. A od czwartku będę już pracował samodzielnie ;). No dobra ale nie samą pracą człowiek żyje. W międzyczasie i po pracy zajmujemy się malowaniem pokoju. I to dosłownie w międzyczasie. Kiedy zarządzili 45 minut przerwy to nastawiłem minutnik, wskoczyłem w robocze ciuchy, wymieszałem farbę i wziąłem się za malowanie ;D. Może nie udało mi się zrobić nie wiadomo ile ale zawsz robota ruszała trochę do przodu! Wymyłem wałek i wróciłem na szkolenie jakby nigdy nic. Po 17 gdy skończyłem pracę a Ola wróciła już do domu, ruszyliśmy pełną parą. Udało się nam zamalować wszystkie pomarańczowe ściany białą farbą podkładową. Myślę, że jeszcze jedna warstwa podkładu i wykańczamy na biało ^^. W sumie 2 dni roboty. A jeszcze potrzebujemy załatwić małą puszkę szarej farby aby zamalować jedną tłustą plamę. Mam nadzieję, że nie będzie przebijać ;)

Myślę, że przemeblowani do końca tygodnia jest bardzo realnym założeniem, którego będziemy się trzymać ^^. Późniejsze tuningi detalingi i ozdoby przyjdą z czasem ;). Kończąc dzisiejszy wpis poruszę tylko temat, że dzień zakończyliśmy ciężkimi przemyśleniami o tym jak chcemy poprowadzić swoje życie. Bardzo skomplikowany temat. Ale to dobrze, bo jeżeli pojawiają się takie rozmowy to znaczy, że jest chęć do zmian ^^.  Z resztą... Na początku było słowo ;D

DO JUTRA!