Klaudź, Moka, Karolina
Dzięki za wczoraj!!!
najpierw siedziałyśmi 0,5h na peronie i marzłyśmy,
potem pociągiem do bielska,
superdługa kolejka do kasy i do wejścia do sali kinowej...
odjazdowy film, z superprzystojnym aktorem o... zakupocholiczce:)
mimo wszystko to nie ja... :P
a totem szał by night!!!
wkroczyłeśmy do Cropp'a i zaszalałyśmy...
wydałam mnóstwo kasy...
ale było extra!!!
jutro znowu do szkoły...
i na polski... załamka...
walentynki to najgłupsze święto
jakie może być
pogarda z jego strony,
to najgorsze co może mnie spotkać
i dlatego musze mu kłamać w żywe oczy...