no to sie teraz "choruje" od poniedzialku a tak ogolnie to siedze w garazu i robie samochody
dzisiaj bede robil swojego malucha
wczoraj poszalalem ze swoim kaszlakiem pod blokiem i przyrabalem w metalowy kosz na butelki bo maluch wpadl w poslizg i jechal na wprost
maluch caly tylko odprysly 3 kropki gdzie byla juz rdza a kosz troche zgnieciony :D
ale juz nie bede szalal malczanem bo zbyt lekki jest i nie w takich miejscach