Niby wszystko jest pozytywnie, bo przecież jest nowy prezydent, który nie nazywa się Kaczyński, Start wysoko wygrywa swoje mecze, ale... No właśnie zawsze pojawia się jakieś "ale". Wybory prezydenckie tak naprawdę były tylko fikcją, bo gdyż ponieważ i tak większość Polaków zagłosowała na tzw. lepsze zło. Bronek Komorowski to osoba, która niestety nie będzie potrafiła sama sprawować urzędu i wciąż będziemy świadkami "współpracy" między sejmem a Bronkiem... W sumie jednak nie chiałem żeby Pierwsza Dama mieszkała w kuwecie. A co do Startu... Hmm fajnie, że chłopaki wygrywają wysoko, że mają w tej chwili nawet na awans do e-ligi tylko szkoda, że na tych wysokich zwycięstwach cierpi mocno kasa klubu, a ludzie nie przychodzą tak licznie na nasze trybuny... Jak tak dalej pójdzie to na następny seon może nie być kasy, bo cały budżet pójdzie na spłatę sezonu 2010... Miejmy nadzieję jednak, że to się nie stanie i nadal będziemy mogli cieszyć się pięknem tego sportu w Gnieźnie.
A teraz trochę zmienię tematy i z polityki i ze sportu przejde do spraw milszych...
Pozostało mi jeszcze jakieś 2 tygodnie do wyjazdu... Będzie to mój pierwszy wyjazd w charakterze opiekuna/ wychowawcy i kurde jakb nie patrzeć to fajna sprawa jest, ale też dużo obowiązków i odpowiedzialności. Trzeba jednak podołać wyzwaniom stawianym przez życie.
Chciałem jeszcze gorącym buziaczkiem obdarować tą, dzięki której sens mojego życia powrócił... Już czekam aż Cię wyściskam Koteczku
Czyńcie dobroPOZDRO
Aguś
kriss