I kolejne, trzecie już, fotomalowanie za nami - niestety nie dotarł Daro, nad czym mocno ubolewamy.
Zazwyczaj zdarzało nam się kończyć czymś "procentowym" ale dzisiaj przyszło nam od procentów zacząć - pełna kulturka, szampiterek za zdrowie i za pomyślność ;)
I myślę, że mimo tego, iż toast był nieco inny, to już po fakcie myślę, że mogę do niego dodać od siebie słowo - za Komitywę Miejską!
Na fotografii rzecz jasna Mistrz Yanush, w różnych fazach zaparcia korka ;)
Użytkownik kotschroedingera
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.