Hahaha, to miało być "One, twenty one guns", ale wyszłedł jakiś emopodobny shit. Bywa.
W głośnikach Coldplay i Green Day, niach niach niach. <3
Ta. Z humorem średnio. Mam wrażenie, że wszyscy, w tym rodzinka, mnie olewają. ._. Serio coś z emo mi się udziela.
Ale tam. Nie to nie, c'nie. Mam nadzieję, że jutro będzie w miarę luźno, a we wtorek kino. Fajnie.
Jak w tym tygodniu gdzieś nie wyjdę, to się rzucę z mostu kurde noo! -.-
Ehh, pod wieloma względami tekst "Whatsername" do tego pasuje. She went away and then I took a different path...? Nieee, proszę nie.
Miłego dnia świętego. Święćcie go należycie.