Bohemian Rhapsody

Queen, KOCHAM!!! *_______*

Na polski się lekko spóźniłam, nic ciekawego nie było. Na historii w porządku. Pakułowa - as usual. Kalczuś - BookWorm, czy jak to się zwie. A w środę będziemy oglądać "Sherlock'a Holmes'a"! :DD Bajolodżi - qpa. Matma - sesja z plusem. + dźgnięcie Kompasa długopisem i jego opóźniona reakcja. XDD

Autobusikiem po Marcię i do Browca. Łażenie po sklepach - przymierzanie szpilek rlz! :D No i ufoporno w przymierzalni i tekst 'Stanął mi!!', srać, że wszyscy pewnie pozwiewali z przymierzalni, przecież jakieś ufoporno musiało być! :DD Piza Hut - *cytryna plusk*, Rurek vel. Marcin <3, zwłoki pizzowego gluta :D, maranie po łydkach <3 itp. :D Boooże, tego tyle było, że już nie pamiętam! Ale było cudownie, dziękuuuuję, dziewczyny! <3

Coś czuję, że uczczę wczorajszy MS Day obejrzeniem IC, muahahah! :D