` Powątpiewam w Ciebie często, jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość.
Brak słów. Jestem jakaś wyłączona z życia. Nic Mnie nie bawi, nic nie daje przyjemności .. Czuję się, jakby ktoś mi wyjął baterię. Niby nie myślę o tym co było, a jednak mimo wszystko plącze mi się po głowie to co było. Głupia sprawa, ale kiedy ktoś znów będzie mi robił śniadanie do łóżka? Kiedy ktoś będzie wolał mnie w dresie niż w sukience?
Boże, nigdy bym nie pomyślała, że będzie mi brak marudzenia o mój makijaż, o prostowanie włosów czy o moje ubranie. Na dzień dzisiejszy byłabym grzeczna, zapomniałabym o makijażu i o innych pipepszotach byle on był przy Mnie.
Jakoś ten pierwszy miesiąc przeżyłam, a teraz kiedy nadszedł trzeci umieram z tęsknoty, nawet za tymi rzeczami, które wtedy doprowadzały Mnie do szału.