Zima
Praca mnie wykończy. Nie mam czasu na nic, nawet do stajni rzadziej wpadam. No ale każdy zasługuje na trochę wolnego, nawet konie (tak se wmawiam
). Ogólnie rzecz ujmując czuje się wypalona jeździecko, może przez tą zimę.
A w pracy masakra. Mam dość zapierdalania za całą zmianę. No mam kurwa dość.