Hmm... Dzisiejszy dzień samotnie spędzony w domu powinien być efektowny pod względem przemyśleń oraz postanowień. Powinien być nie znaczy że taki był. Jest kilka powodów przez które mój humor nie jest dobry ale niestety jest odpowiedni do sytuacji.
Miałam ochotę na dłuuuugi spacer ale osoba która mi go zaproponowała nie była tą z którą chciałabym ten spacer odbyć.
Nie tylko mi humor ostatnimi dniami nie popisuje. < . >
Wszystko co dziś próbowałam sobie przerzucić na pozytywną stronę jeszcze bardziej mnie dobiło...
Patrząc z drugiej strony, tej bardziej uśmiechniętej nie mam powodów do smutku.
Strasznie zazdroszczę optymistą.. wiele bym dała żeby myśleć jak oni.
Uświadomiłam sobie kilka rzeczy , niby błahych a tak ważnych dla mnie.
Wiem tylko że mnie do szczęścia potrzeba dużo więcej. Wychodzi na to że jestem bardzo wymagająca. Nie jestem. Byłabym gdybym zapragnęła gwiazdki z nieba, a moje szczęście jest o wiele bliżej mnie.. muszę tylko dostrzegać je z tej lepszej strony. Mam nadzieję że nauczę się tego już niedługo.
http://www.youtube.com/watch?v=Eo-tp0JZvUA
Dziękuję mojej Aneczce że jest taka głupkowata i kochana
Jutrzejszy dzień mam nadzieję że mile spędzę z michem ;*****
Niby nic, a znaczy aż tyle!!