Ferie zakończone turniejem siatkówki...:)
wtorek - ok. bez szału bez kontuzji
środa - bardzo dobra robota , zero kontuzji:):)
czwartek- jeden ze słabszych spotkań, wszystkie padnięte, sucha kontuzja, ja zbita ręka
piątek - pomimo kontuzji wywalczyłyśmy 3 miejsce ( sory za brak skromności :P ale się strasznie cieszymy)
GOOD JOB GIRLS :*:*
a dziś się zaczął pracowity weekend :) jutro póba w Rychlikach a w niedziele śpiewanie w Pasłeku i Rychlikach :) Ruszamy z nowymi utworkami :)
P.S na pierwszym planie Asia ;) Pozdrówka;)