Myliłem się i to chyba dużo...
Dzień spoko mam świetne kolczyki dostałem od Niego <3 Boskie są pseudo tunele takie jakie chciałem :D Zrobiłem sobie punkową kamizelkę niszcząc przy tym jedną z koszulek hah ale jest spoko <3
Dojrzałem do decyzji by napisać że wina zniszczenia NAS nie leży tylko po mojej stronie Ty również nie zawalczyłeś ostatecznie o mnie.... Odszedłem wiem to... Ale czy ty kiedykolwiek napisałeś WRÓĆ?! Proszę zrób to! Kocham Cię! Chce byś był przy mnie?! Pisałeś jedynie o sercu które należy do mnie... Cieszyłem się mimo to... Ale co mi po sercu? Tak naprawdę wystarczyłoby jedno spotkanie by się spotkać! Halloween miałeś być z nimi, a ja miałem wbić! No ale ich nie było? Choć czy to zmienia fakt ze nie moglibyśmy być sami? Wiesz jak bardzo się cieszyłem że się spotkamy... Ale po raz kolejny odrzuciłeś mnie w ten sposób przez co najwidoczniej potrzebowałem odreagować... Mimo tego co tu napisałem.... Dalej coś do Ciebie czuję... Ale raz jesteś a raz znikasz nie chce tak... Jeśli masz być to na stałe... Możemy nawet się kurwa przyjaźnić co żałośnie brzmi... Ale nie chce byś był i znikał co jakiś czas....