Mijający tydzień przyniósł mi wiele przemyśleń, wniosków, doświadczeń,
cudownych spotkań i kilka przemiłych rozmów.
Powraca we mnie wiara w człowieka, choć ostrożniej i rozsądniej obserwuję rzeczywistość.
Bo tak naprawdę wszystko co mam to sekundy,momenty i zamierzam je pielęgnować by nic mi nie umknęło.
Zapomniałam już jak to jest mieć motyle w brzuchu.
Od kilku dni powrócił do mnie ten cudowny stan :) i śpiewam sobie
"jak długo się da, chcę żyć jak najpiękniej"