Po przyjeździe z głupiego obozu byłem wniebowzięta że wróciłam ^^
Od razu dałam dyla do stajni calutki dzień z Kasztanką...wiecie czyszczenie,zabawa,nauka,lonża i terenik^^
Tego konia nic nie zastąpi<3
Ale po tereniku byłyśmy zmęczone xd
Kasztania wybrykała się chyba jak nigdy^^
Jutro wspólna kąpiel xd