Już dziś, ku mojej wielkiej radości pożegnam się z szarą Łodzią, aby jutro powitać słoneczną Pogorzelicę... Nie będzie mnie długo, bo aż dwa miesiące, ale wiem już dziś, że nie będę tęsknić za wieloma osobami...
Liczę na to, że dzieci, których wychowawcą będę, okażą się miłosierne i nie doprowadzą mnie do depresji i stanów lękowych ;)
A teraz dziękuję i pozdrawiam :P
Do zobaczenia pod koniec sierpnia :)