Masz czasem takie dziwne uczucie, że niby wszystko jest ok, a jednak czujesz inaczej? To dziwne zachowanie żołądka, wieczny niepokój i wszechogarniający smutek... Powiedz mi, skąd to się bierze? Dlaczego człowiek, który do tej pory był przynajmniej pozornie szczęśliwy, nagle czuje jakby jego życie z dnia na dzień traciło sens... Żeby chociaż powód był widoczny, ewidentny... Żeby nie trzeba było się nad nim zastanawiać... Można by było z nim walczyć, a jak nic nie wiadomo...
Bez sensu :/