Pierwszy przymrozek
I cóż, że ten świat bezszelestnie przemija,
skoro nie miał racji bytu?
I cóż, że życie - poczęte nie w porę -
gasi bogobojne pragnienie?
Który kraniec ziemi
trzeba zrozumieć, aby odzyskać samotność?
Nie wiem, jaką drogę zadedykować
niechętnym łzom.
Ciało, ograbione ze zmysłów,
nie jest już takie ciekawskie
i samodzielne, jak na wstępie.
Nie liczy się godzina, wypowiedziana
wystarczająco pochopnie.
Nie kojarzysz się z pokorą
spełnienia, nie odgradzasz od gwiazd.
Czy to moja dusza próbuje
wydostać się przez szparę w skorupie?
Tak, nieudana jest tegoroczna maska.
Nie są idealne słowa,
narodzone z poszarpanych myśli.
Znów myli mi się obojętność
z niedokończonym portretem jutra.
Kochaj, kochaj tak, aby zabrakło
bólu, żeby zmarnował się raj.
Nie chcę tonąć
z pierwszym w tym wieku przymrozkiem.
Nie chcę przypominać obłudy, od której
odgradza mnie głuchoniema ściana.
Przysięgłam ci wolność, taką nie do rymu,
bez twarzy. Subtelny krzyk rozgościł się
u progu zmierzchu.
1 WRZEŚNIA 2024
1 WRZEŚNIA 2024
1 WRZEŚNIA 2024
1 WRZEŚNIA 2024
1 WRZEŚNIA 2024
1 WRZEŚNIA 2024
14 SIERPNIA 2024
14 SIERPNIA 2024
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Sójka slaw300Flower laurin137Cahir Castle lilina87. atanamewy na naradzie jestemella;) virgo123:) patkigd3 lata temu. seignejDwa latka! anngod1421Skalne nieba. comarro