Cień, bezbarwne odbicie człowieka,
nic po nim poznać, nic nie zobaczyć
Szarość- smutek, czerń- ból,
co pomoże przezwyciężyć tą monotonie?
śmich niczego nie zdziała, płacz również
Więc co, pytam się co mi pomoże pozbyć się tego ciężaru??
Niekształtnie odbicie, jedyne czego tak nie cierpię i nie mogę tego oderwać!!
Nie chce tak żyć!
Nie chce tak pamiętać pięknych letnich dni!!
Ja chcę żyć w nieustannym świecie kolorów!!
Żadnej zbędnej szarości i czerni!!
Żyć, żyć......