photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 LIPCA 2012

Czuję smak strachu. Znam go dobrze, jest częścią mnie. Smakuje jak cukierniczka z lodem, posypanym słonym potem z domieszką metalu. Dlaczego w cukierniczce? Bo strach też jest słodki ...zwłaszcza u nas... a dokoładnie słodki i pożądany ... Za to zapach nie jest zbyt oryginalny ... Trochę jak stary garaż i przeraźliwie osrty zapach mydła. Dlaczego mydła ? Bo strach jest piękny, i pachnie podnieceniem. można się rozkoszować i pływać w nim jak w oecanie emocji. W dotyku strach jest śliski i aksamitny. Dlaczego aksamitny ? Bo można sie nim owinąć gdy jest naprawde źle. Za to żeby usłyszeć strach, trzeba być naprawde cicho, a da się go tylko odczuć przez bicie własnego serca, szept lub melodie. Właśnie szept-to on kieruje strachem i jest przewodnikiem od źrodła do naszych serc. A dleczgo melodię ? Bo melodia strachu jest ukojeniem dusz i narkozą w najgorszych chwilach. Tylko zmysł wzroku nie obejmuje strachu. Przerasta on nasze oczy. Jak na mój mało wyrafinowany gust mógłby wyglądać jak strach na wróble-zwyczajny a czasem upiorny i jak bardzo potrzebny. Żeby żyć ze strachem, trzeba go traktować jak przyjaciela. Powinno się przyzwyczaić do niego jak do cienia i witać go serdecznie, kiedy go spotka. Dzięki niemu nieraz, nie dwa udało nam się przeżyć  bo to on dodaje nam kopa do działania. Jednak nie możemy go mylić z sojusznikiem, bo czasem bywa zgubny, paraliżuje i wtedy zaczyna się koniec.
 ~kanarepus

Komentarze

blanketdream boskie!
02/08/2012 18:38:32
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kanarepus.