..a wiec wrocilem z dalekiej podrozy wiem ze ominelo mnie nieco, ale coz cos kosztem czegos.
Czy zastanawialiscie sie kiedys jak zyja nasi południowi sąsiedzi? zycie tam jest nieco zróżnicowane niż nasze tutaj w naszej "wspanialej" Polsce jak np.pracuje sie tam normalnie od pn do pt ale w weekend nie tak jak u nas (kwitna supermarkety) lecz mniejszych miasteczkach pracuje sie od 7 do 11 i po tej godzinie znajdzie sie przy odrobinie szczescia otwarty sklep w duzych miastach zas w niedziele albo wszystko zamkniete lub otwarte od 14 do 17. Zwyczaje tam tez sa inne jak np 1maja jak to mowia "palą czerewienice" i sa palone wieczorem stogi siana a przed domami wystawiane są przyozdobione choinki na wysokich masztach. I w przeciwieństwie do naszego kraju święta kościelne nie figurują w kalendarzu jako dni wolne,ale dosc o tym. Niewiem czy wiecie ale nasze jezyki zdecydowanie sie roznia i to niesamowicie! Wsluchujesz sie ale nierozumiesz prawie ze nic!
Aha jeszcze jedno byłem nawet okazje być na czeskiej dyskotece i wyobraźcie sobie ze jak u nas na dyskotekach ludzie bawia sie i tancza to tam jest istna wystawa figur woskowych jakby młodzi ludzie niepotrafili sie bawic (no more comment).
A oto kilka slow czeskich ktorymi mozna sie ubawic:
-klokan - kangur
-handra - szmatka/scierka
-utery - wtorek
-dziwok - dzik
-pan prochaska - człowiek chodzący nieudacznie
-nashledanou - do widzenia
-harneczek - kubek/szklanka
-pytel - worek
-szmerglować - szlifować
-jidlo - jedzenie
-poć sem - chodz tutaj (zwracajac sie do psa)
Tak wiec jak widzicie ten jezyk jest nieco pokrecony ale przy tym i smieszny:) Nie raz usmialem sie do lez slyszac co niektore slowa wypowiadane z wielka powaga.
Pozdr dla czechow ktorych poznałem i wszystkich znajomych :)
Kalisław