i po urodzinach. W tym roku zadziwiająca liczba ludzi o nich pamiętała. I pewnie myślą, że robię wielkie halo. Ale to jest tak, że urodziny to jest naprawdę tylko TWÓJ dzień. Taki jedyny w roku.
a zaraz potem był dzień kobiet. I dostalam kwiatka. Tulipana ^^
A potem tydzień dziwnego nastroju. Bo czasami mam ochotę zaszyć się w pokoju i się z niego nie ruszać...
A dzisiaj do kina z Shi. Na "Zaczarowaną".
I co z tego, że baja.
Ja jestem dalej dzieckiem i czasem mam ochotę na dużego lizaka-serduszko.
Tak o.
A na zdjęciu ja. Mam jakiś sentyment do zdjęć z wodą xD I wiem, że brzydko wyszłam. Ale co mi tam.