staram się być optymistką, ale mi to nie wychodzi

te czasy , gdy przejście na drugą strone ulicy bez wiedzy mamy było przestępstwem , a posiadanie " grześka mega " powodem do uśmiechu ...

Słuchawki zawsze będą splątane, herbata za gorąca,a Ty nie docenisz tego co masz, dopóki tego nie stracisz&

dostałam od życia gorzką czekoladę z napisem ' oby zawsze było Ci tak słodko '

Naucz się słuchać -szansa puka czasami bardzo cicho!

nie na tym polega życia treść, aby ciągle iść po trupach by osiągnąć cel.

nigdy nie byłam dobra z geografii, więc nie moja wina że ide zła drogą.

i choć mam niecałe 170cm ten świat mnie przerasta&

"Kiedyś" to takie zaszyfrowane "nigdy".

Bo stoisz za drzwiami, do których nie mam klucza

Obudzić się o piątej rano i zgłosić nieprzygotowanie do życia, po czym przespać resztę dnia.

Nie wyrabiam. nie rozumniem , nie ogarniam, ;p

mam 13 lat, a mój życiorys jest lepszy niż 'moda na sukces'.

I sprawdzając twój opis widzę tekst " chory " , ' taa kurde chyba psychicznie

XXI wiek, w którym żyjemy.. witaj w czasach obłudy i ściemy.

Ty to wiesz, ja to wiem, ale nikt tego nie powie .

moje życie zmieniło się w żart a ja jestem jedyną osobą, która go nie łapie&

Dopiero na skrzyżowaniu zaczynasz zastanawiać się - dokąd idziesz.

W życiu jest jak w matematyce. Jeśli idzie zbyt łatwo, to prawdopodobnie coś robisz źle.

Czasem ludzie źle tłumaczą moje życie. Są błędnym translatorem spraw, których niekiedy ja nie mogę pojąć.

Czasami mam ochotę iść w cholerę, ale nie wiem którędy.

Nasze życie to nie jakaś tam 'Moda na sukces' tu nic nie trwa 5 odcinków , tu wszystko dzieje się za szybko i za krótko .

Mówię Ci "NIE", to słowo nie ma wiele znaczeń więc dlaczego odbierasz je inaczej ?

Jestem z tych , którzy odróżniają 'Pepsi' od 'Coca-Coli' i 'sory' od 'przepraszam'

rodzisz się oryginalny, więc nie umieraj jako czyjaś kopia

`. Gdy przychodzi ta cholerna chęć wykrzyczenia całemu światu prawdy, którą ukrywam w środku, zjawia się myśl, że przecież i tak nikogo to nie obchodzi, nie warto.

Chciałabym wrócić do tych chwil, kiedy moim największym zmartwieniem było, czy zdążę na wieczorynkę...

 

 

 

 

;).